18 kwietnia 2018
GUM – moskiewski sklep z carską przeszłością

Główny sklep w Rosji, mieszczący się przy moskiewskim Placu Czerwonym GUM, to nie tylko zakupy na najwyższym poziomie, ale i kawałek historii państwa. Jego pomysłodawcą był pod koniec XIX wieku car Aleksander III.

To właśnie on ogłosił konkurs na projekt domu towarowego, zakończony zwycięstwem Aleksandra Pomierancewa. Jego pomysł wyróżniał się przede wszystkim zgodnością z panującą wówczas w Europie modą na pasaże, czyli wiele sklepów pod jednym dachem. Ponadto Pomierancew zdecydował się na dosyć lekką i nowoczesną konstrukcję, która doskonale zamknęła plac Czerwony naprzeciwko murów Kremla.

Moskiewski GUM zamyka Plac Czerwony

Moskiewski GUM zamyka Plac Czerwony

Już w 1888 roku, kiedy Pomierancew projektował budynek, zakładano, że oprócz typowej funkcji handlowej będzie to również miejsce spędzania wolnego czasu. W związku z tym niezbędne było utworzenie specjalnego pomieszczenia z toaletami oraz systemu autonomicznej kanalizacji. Pomieszczenie odpoczynku, jak nazwano toalety, znajduje się między tzw. pierwszą a trzecią linią budynku. To co dzisiaj jest oczywistością w każdej galerii handlowej, wówczas było w sklepie rozwiązaniem wręcz rewolucyjnym.

Architekci nie żałowali pieniędzy na pomieszczenie odpoczynku. Zostało ono wykończone marmurami i fińskim granitem. W części żeńskiej umieszczono zestawy do poprawiania makijażu, a w męskiej można było skorzystać z popularnej wówczas wody kolońskiej. W przestronnym foyer przed wejściem do toalet znajdowała się szatnia, a gości obsługiwał szwajcar.

Zabytkowe toalety w GUM-ie

Zabytkowe toalety w GUM-ie

W 1917 roku nastąpił kres luksusowego pomieszczenia odpoczynku. Sklep po rewolucji przybrał charakter sowiecki i nie było już w nim miejsca na burżujskie luksusy. Obszerne pomieszczenia zamieniono w składy towarów.

Kiedy w 1953 roku budynkowi przywrócono funkcje targowe, do łask wróciły też toalety. Jednak zamiast marmurów ściany pokryto zwykłym cementem, a cenne angielskie klozety zastąpiono sedesami z radzieckich fabryk.

W 2004 roku pomieszczenie toalet zamknięto i zdecydowano się na remont generalny, który trwał siedem lat. Przywrócono im w tym czasie wygląd i funkcje z czasów carskich. Znowu jest garderoba i szatniarz, wysokiej jakości wykończenia oraz możliwość odświeżenia się między kolejnymi zakupami. Od zwykłych toalet w GUM-ie pomieszczenie odpoczynku różni się jeszcze tym, że za wstęp trzeba zapłacić 150 rubli.

Zabytkowe toalety w GUM-ie

Zabytkowe toalety w GUM-ie

Państwowy Dom Towarowy, w skrócie GUM, w czasach radzieckich był odwiedzany przez wielu obywateli podróżujących do Moskwy. Jednak nie wszyscy mieli dostęp do tak zwanego działu specjalnego, oficjalnie zwanego działem numer 100. Był on zarezerwowany dla wysokiej rangi urzędników partyjnych i państwowych, gdzie mogli oni nabyć wszystkie deficytowe towar, od kawioru po najładniejsze futra. W większości były tam towary importowane, o istnieniu czy dostępności których przeciętny obywatel nie miał pojęcia. Ciekawe, że towary, przeznaczone dla zwykłych konsumentów, dostępne w GUM, wcale jakością się nie wyróżniały. Przedstawiciele rodzin dygnitarzy kupowali tam modne towary w bardzo niskiej cenie na podstawie specjalnych czeków. Czeki miały wygląd zaproszeń z wyznaczonym dniem i godziną, w którym trzeba było przybyć do działu nr 100 na najwyższym piętrze GUM. Na przełomie XIX i XX wieku w domu towarowym za czasów carskiego kapitalizmu (noszącym wówczas nazwę Wierchnije Torgowyje Riady) najdroższe, najbardziej luksusowe sklepy i lokale mieściły się na parterze.

Parter moskiewskiego GUM-u

Parter moskiewskiego GUM-u

Podkreślany jest związek stylistyczny GUM-u ze słynną galerią Vittorio-Emanuele w Mediolanie, w której funkcje handlowe znajdowały się tylko na jednym poziomie. W szczególności wyjątkowy jest szklany dach budynku, bardzo innowacyjny jak na 1889 rok, kiedy ten projekt wygrał konkurs. Sam budynek jak na ówczesne czasy został bardzo szybko zbudowany, bo zaledwie w ciągu czterech lat. To tutaj po raz pierwszy w Rosji została wprowadzona wymyślona w Nowym Jorku praktyka wieszania cenników na towarach. Oznaczało to, że kupujący stracił możliwość targowania się, ale jednocześnie był chroniony przed nieuczciwymi praktykami podawania pierwotnej bardzo zawyżonej ceny przez sprzedawcę. Tutaj również pojawiły się pierwsze księgi skarg i propozycji, które do tej pory były dostępne tylko w urzędach carskich.

Szklany dach

Szklany dach

GUM był również symbolem kapitalistycznych prób nowych władz bolszewickich, bo od niego zaczęła się Nowa Ekonomiczna Polityka Lenina. Po okresie „dyktatury żywnościowej”, przechowywania zarekwirowanych dóbr i stołówki dla sowieckich urzędników, domy handlowe znów zaczęły pełnić swoją właściwą rolę pod czujnym okiem państwa. Za czasów Józefa Stalina budynek został jednak przeznaczony na potrzeby partii i urzędów, przez pewien czas znajdował się tam gabinet Ławrientija Berii (w tak zwanej pierwszej linii). Kilka razy GUM miał nawet zostać rozebrany na rozkaz najwyższego dygnitarza sowieckiego, między innymi dla poszerzenia Placu Czerwonego. Istnieje legenda, że nie został zburzony, ponieważ żona któregoś wysokiej rangi urzędnika miała tam swoją ulubioną pracownię krawiecką. Odwilż ekonomiczna również zaczęła się od GUM-u, bo to właśnie ten dom towarowy zostały otwarty zaledwie kilka miesięcy po śmierci Stalina, a jeden dzień po rozstrzelaniu Berii. GUM został symbolem nowych czasów.

Wieczorami na budynku GUM-u zapalanych jest setki lampek

Wieczorami na budynku GUM-u zapalane są setki lampek

W latach 60. XX wieku tutaj zaczęły się pierwsze radzieckie pokazy mody, a widzem mógł zostać zwykły obywatel, na bilety było go stać. Tutaj mogli się znaleźć najwybitniejsi goście, jak na przykład Richard Nixon, który zwiedzał GUM razem z innymi ludźmi, tylko w obecności ochrony. Jego żona dostała w prezencie od jednego ze sklepów z pamiątkami piękny tradycyjny szal rosyjski, z którego była bardzo zadowolona. W słynnym dziale 200. zakupy odzieżowe robili Nikita ChruszczowJurij Gagarin.

Moskwa GUM

Obecnie niektóre sklepy odtwarzają sowiecką stylistykę, wychodząc naprzeciwko skłonnościom nostalgicznym współczesnego rosyjskiego konsumenta. Jest tutaj Gastronom nr 1, udający sowieckie delikatesy, stołówka, kawiarnia o nazwie „Festiwalowa”, bo nawiązuje do słynnego Festiwalu Młodzieży i Studentów 1957 roku. Generalnie GUM to nie tylko centrum handlowe, to strefa odpoczynku, miejsce wydarzeń kulturowych i artystycznych, pomnik architektoniczny oraz nieodłączna część krajobrazu historycznego Moskwy. A oprócz moskwian robiących zakupy w butikach najbardziej ekskluzywnych światowych marek, można w nim równie często spotkać turystów z całego świata robiących sobie selfie. Nic dziwnego – na pewno nie każdego stać na zakupy w najdroższym sklepie jednego z najdroższych miast na świecie. A zdjęcie w stylowych wnętrzach sklepu z końca XIX wieku warto mieć w swojej kolekcji.

Wizyta w GUM-ie nie może się obejść bez spróbowania słynnych lodów

Wizyta w GUM-ie nie może się obejść bez spróbowania słynnych lodów

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *