23 sierpnia 2014
Turystycznym pociągiem do Węgorzewa

Połączenie kolejowe między Kętrzynem a Węgorzewem zostało uruchomione w roku 1907. Dzisiaj po tej linii kursuje jedynie pociąg turystyczny w sezonie letnim.

W czasach, kiedy tereny te należały do Prus Wschodnich, linia była bardzo intensywnie wykorzystywana nie tylko do przewozów pasażerskich, ale również do transportu towarów. Były również plany dobudowania drugiego toru, ale nie zostały zrealizowane ze względu na pierwszą wojnę światową.

W 1945 roku po zakończeniu drugiej wojny światowej tereny te przypadły Polsce, ale dla tutejszych linii kolejowych nie oznaczało to nic dobrego. Większość została rozebrana i wywieziona do ZSRR w ramach reparacji wojennych. Na odcinku Kętrzyn – Węgorzewo nowe tory położono w 1948 roku i wznowiono ruch pasażerski, który został zawieszony 30 maja 1992 roku.

Mazury

Linia kolejowa Kętrzyn – Węgorzewo

Trasa jest bardzo malownicza, prowadzi między innymi obok Kanału Mazurskiego, a przystanki znajdują się m.in. w Wilczym Szańcu (przy dawnej kwaterze Adolfa Hitlera), czy też w Mamerkach, gdzie zachowane zostały fragmenty bunkrów Kwatera Główna Niemieckich Wojsk Lądowych z czasów drugiej wojny.

W budynku dawnego dworca kolejowego w Węgorzewie znajduje się zaś Muzeum Tradycji Kolejowej. Przed wojną była to ważna stacja węzłowa, a dojechać można było do do Kętrzyna, Kruklanek i dalej do Giżycka, do Gołdapi, a nawet do Žielieznodorožnyj. Dzisiejsze muzeum dokumentuje przed- i powojenną historię kolei w Węgorzewie. Można to znaleźć niezliczone eksponaty – mundury kolejarzy, dawne urządzenia sterowania ruchem, różne urządzenia kolejowe i wiele innych ciekawostek.

Węgorzewo

Dworzec kolejowy w Węgorzewie

Dzisiaj pociąg pokonuje 33-kilometrową trasę w ponad półtorej godziny, nie jadąc szybciej niż 40 km/godz. Można by nieco szybciej, ale wtedy nie byłoby czasu na podziwianie pięknych krajobrazów. – A kiedyś tutaj parowozy z regularnymi pociągami pasażerskimi pędziły jak szalone – opowiada Roman Witkowski, prezes Stowarzyszenia Hobbystów Kolejowych, które organizuje sezonowe przejazdy.

Materiał wideo we współpracy ze Sportowo i Zdrowo

Linia Kętrzyn – Węgorzewo została najpierw przejęta w 2007 roku przez samorząd powiatu węgorzewskiego, a następnie została przekazana w użytkowanie Stowarzyszeniu Hobbystów Kolejowych, które w międzyczasie zgromadziło tabor kolejowy w postaci lokomotywy, dwóch wagonów, własnym sumptem wagony zostały wyremontowane i już w 2008 roku wyruszyły pierwsze pociągi.

Od samego początku zainteresowanie turystów było spore i głównie nastawiliśmy się na ruch turystyczny – mówi Roman Witkowski. – Punktem wyjściowym był Kętrzyn, ale z czasem okazało się, że bardzo duże potrzeby turystyczne są w rejonie Węgorzewa. Z uwagi na to, ze pociąg łączy te dwa miasta powiatowe, z czasem po prostu zaczęli pojawiać się pasażerowie, którzy chcieli przejechać tę trasę w całej relacji. W 2009 roku jeździliśmy również, niestety z przyczyn od nas niezależnych musieliśmy w połowie sezonu wstrzymać kursowanie pociągów, no i nastąpiła długa przerwa, dopiero w ubiegłym roku, 2013, ruszyły ponownie pociągi turystyczne na tej trasie i do dzisiejszego dnia cieszą się dość dużym powodzeniem.

Mazury

Pociąg turystyczny Kętrzyn – Węgorzewo

Na 33-kilometrowej trasie Kętrzyn – Węgorzewo jest wiele atrakcji turystycznych. – Między innymi Wilczy Szaniec w Gierłoży – mówi Roman Witkowski. – Także np. siedziba wojsk lądowych w Mamerkach jest często odwiedzana przez turystów, naszymi pociągami można dotrzeć w rejon kanału mazurskiego, nasze pociągi zatrzymują się również na zakończeniu jeziora Mamry, czyli w Przystani, no i w punkcie docelowym, Węgorzewie, gdzie znajduje się niewielkie Muzeum Tradycji Kolejowej w budynku dworcowym, gdzie można oglądać zabytki związane z kolejnictwem na Mazurach, w dawnych Prusach Wschodnich.

– Ta linia była skazana na zagładę. Już w roku 2000 praktycznie zostały zawieszone wszelkie przewozy towarowe, a w roku 2006 PKP po prostu postanowiły fizycznie linię zlikwidować. My w kierunku przejęcia linii działaliśmy od 2002 roku i po kilku latach starań, zmagań, różnych formalności, które trzeba było wypełnić, udało nam się w roku 2007 tę linię przejąć.

Parcz

Dawna stacja kolejowa w miejscowości Parcz

– Znaliśmy walory tej linii, wiedzieliśmy ze drugiej takiej pięknej krajobrazowo tak szybko tutaj na Mazurach się nie zobaczy, wiec szczególnie ta linia przypadła nam do serca i chcieliśmy ją uratować. Uważam, że każdy pomysł na reaktywacje linii kolejowych jest dobry, są linie, co mają inne walory turystyczne, przebiegają w pobliżu bardzo interesujących obiektów, typu zamki, klasztory zabytkowe itd. I tego typu linie należy traktować jako zabytki, ale również dbać o nie. Gdyby powstały jeszcze jakieś inne inicjatywy, bardzo byśmy się cieszyli, moglibyśmy wymieniać się poglądami i doświadczeniami w tej dziedzinie.