Podróżne kosmetyki ekologiczne powinny być naturalne, biodegradowalne i nie testowane na zwierzętach – to już wiemy i często stosujemy. Bo są uniwersalne, do każdego typu skóry, a więc dla całej rodziny. Bezpieczne, bez ryzyka alergii i podrażnień, lepiej przyswajalne. Bo ich produkcja nie ma negatywnego wpływu na ekosystem, co więcej sami możemy wytwarzać je w swoim własnym domu. Same plusy. A co jeszcze możemy wprowadzić w życie, żeby nasza dbałość o higienę i urodę była jeszcze bardziej eko, przynajmniej w podróży? Chociażby żeby zaoszczędzić miejsce w kosmetyczce albo zmniejszyć ilość płynów w bagażu?
W bogatej ofercie producentów kosmetyków bez problemu znajdziemy żel pod prysznic i szampon w jednym, co da nam dużą oszczędność nie tylko miejsca, ale i płynów w bagażu. Ale skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? Przecież bez problem można umyć się też po prostu szamponem, sprawdźcie sami.
Albo… stare dobre mydło w kostce. Wystarcza na dłużej i dużo łatwiej z nim podróżować – po wyschnięciu wystarczy zapakować jedynie w papier, tak jak często je kupujemy, bez dodatkowych opakowań. W ten sposób ograniczamy ilość plastiku lądującego na wysypisku. Co więcej takim tradycyjnym mydłem w podróży można też zrobić podstawowe pranie. A opcja prania to mniej ciuchów do zabrania ze sobą i mniejszy bagaż 😉
Mydło w kostce to zrozumiałe, ale inne kosmetyki? A wiedzieliście że są też szampony w kostkach? Albo twarde perfumy? Pakowane w malutkie okrągłe pudełeczka o grubych ściankach idealnie chroniących zawartość przed światłem słoneczny. Są świetną opcją w podróży, nie wyleją się, nie potłuką i są bardzo wydajne. Wystarczy posmarować odrobiną takich perfum wybrane miejsca na skórze i gotowe. Rozpuszczają się delikatnie dopiero pod wpływem ciepła skóry. I oczywiście są bardzo ekologiczne, zrobione są z naturalnych składników, bez stosowania środków konserwujących ani chemicznych przedłużaczy trwałości aromatu.
Sól w kamieniu jako antyperspirant – ałun jest naturalnym kryształem znanym już w starożytności. To jeden z tych skarbów o których można powiedzieć ‘starodawna wiedza zamknięta w nowoczesnym opakowaniu’. Działa tak jak działać powinien, a do tego ma właściwości odkażające i ściągające pory, w związku z czym nie uczula i nie podrażnia. Skóra oddycha, a toksyny są cały czas usuwane z organizmu. Pozbawiony zapachu i koloru, nie klei się, szybko się wchłania i jest niezwykle wydajny – wystarcza co najmniej na pół roku! Kiedyś dostępny tylko w aptekach dzisiaj już w większości drogerii. Wiem, zabrzmiało jak prosto z reklamy, więc żeby nie było aż tak kolorowo, to trzeba się do niego najpierw przyzwyczaić, bo stosuje się trochę inaczej niż popularne antyperspiranty. I warto obchodzić się trochę jak z jajkiem, bo jak upadnie na twardą powierzchnię to popęka, jak prawdziwy kryształ.
A co jeśli nie potrafimy wyzbyć się tradycyjnych, ulubionych płynnych kosmetyków? Przy najbliższej wizycie w hotelu zabierzmy ze sobą niewykorzystane do końca kosmetyki. Raz że nikt inny już z nich po nas nie skorzysta i hotel po prostu je wyrzuci, a dwa że będą nieocenione podczas kolejnego wyjazdu. Sprytne buteleczki mieszczące się w każdy bagaż i spełniające normy lotniskowe do zabrania na pokład samolotu, uzupełnimy z dużego opakowania w domu. Zupełnie jak z wodą pitną na podróż. Nie kupujmy za każdym razem wersji mini. W ten sposób hotelowe wyposażenie zamienia się w podróżne kosmetyki ekologiczne.
Żeby zaoszczędzić nie tylko wodę ale i czas, zwłaszcza w podróży, warto zabrać suchy szampon. Niektórzy twierdzą, że jest dużo bardziej przyjazny włosom niż większość dostępnych na rynku tradycyjnych szamponów. Tylko niech to nie będzie kupny szampon w aerozolu, który przy dłuższym stosowaniu może podrażnić nam skórę głowy, ale zrobiony samodzielnie w domu. Jak? Otóż bardzo prosto, ze składników które i tak prawdopodobnie mamy we własnej kuchni. Podstawa to skrobia kukurydziana albo ziemniaczana, czyli najzwyklejsza mąka. Do tego trochę naturalnego kakao żeby zapobiec siwemu nalotowi na włosach, i opcjonalnie kilka kropel olejku eterycznego. Dobrze mieszamy i gotowe. Nakładamy w małych ilościach opuszkami palców albo pędzlem do makijażu i wyczesujemy zupełnie tak samo jak ten tradycyjny w sprayu. A przechowywać najlepiej w małym słoiczku albo solniczce, wtedy z aplikacją nie ma najmniejszego problemu.
Gdzie tylko się da zastępujmy jednorazówki rzeczami wielokrotnego użytku. A okazuje się, że da się nawet w środkach higieny osobistej. Zamiast jednorazowych płatków do demakijażu, często wybielanych chlorem lub innymi substancjami chemicznymi, mamy do wyboru waciki wielorazowego użytku czy specjalne rękawice do demakijażu. Po użyciu wystarczy je wypłukać z dodatkiem najzwyklejszego mydła.
Koniec z jednorazowymi maszynkami do golenia! Doskonałą alternatywą jest maszynka ze stali nierdzewnej. Stylowa i klasyczna, z wymiennymi ostrzami może być wspólna dla Was dwojga. A porządny sprzęt w połączeniu z odpowiednim przygotowaniem skóry i chwilą koncentracji może dać dużo lepsze efekty niż pośpiesznie używanie jednorazówki. A skoro już o goleniu to wiecie, że równie obfitą pianę jak z pianki do golenia możemy zrobić z odżywki do włosów?
No właśnie, jeśli przyjrzymy się branży kosmetycznej na przestrzeni lat, to łatwo dostrzeżemy, że ogromna różnorodność produktów i ich wąska specjalizacja to sztuczny wymysł napędzający sprzedaż. A nam są potrzebne przecież podróżne kosmetyki ekologiczne. Porządny krem równie dobrze nada się do pielęgnacji skóry wrażliwej, trądzikowej, naczynkowej, alergicznej, czy normalnej. Jeden kosmetyk może mieć też szeroką gamę zastosowań. Przykłady można mnożyć. Olej kokosowy – doskonale nawilży skórę po prysznicu, ukoi po depilacji, dokładnie zmyje makijaż, przyśpieszy gojenie blizn, nie wspominając już o szerokim zastosowaniu w kuchni. Podobnie soda oczyszczona – nie tylko jako szampon do włosów czy pasta do zębów. Z powodzeniem może być też stosowana zamiennie z proszkiem do pieczenia, a nawet jako doskonały środek czyszczący czy do usuwania zapachów.
Jeżeli masz jeszcze jakiś pomysł na podróżne kosmetyki ekologiczne, podziel się nim w komentatrzu poniżej.
Bardzo ciekawe propozycje 🙂
Ja ze swojej strony polecam Ci jeszcze wielorazową rękawiczkę do demakijażu od GLOV, która świetnie sprawdza się na wyjazdach 🙂
https://glov.co/pl/produkt/demakijaz/original/rekawiczka-do-demakijazu-cery-mieszanej-glov-on-the-go-w-eko-opakowaniu/
Dziękujemy za polecenie. Nie znaliśmy tej rękawiczki i chętnie ją wypróbujemy 🙂