Trasa rowerowa: Kościerzyna – Kaszubski Park Krajobrazowy – Szymbark – Szczyt Wieżyca – Jezioro Ostrzyckie.
Na wyprawę wyruszyliśmy z samego rana z Gdyni, skąd na Kaszuby bardzo wygodnie można dostać się pociągiem przystosowanym do przewozu dużej ilości rowerów 🙂
Wysiedliśmy na dworcu w Kościerzynie.
Kościerzyna otoczona jest przez trzy jeziora: Gałęźne, Kapliczne i Wierzysko. Prawa miejskie otrzymała już ponad 600 lat temu, ale turystom najbardziej znana jest z pięknych okolic. Leży na Pojezierzu Kaszubskim, cały powiat kościerski wchodzi w skład Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, nic więc dziwnego, że więcej niż o zabytkach, mówi się o lasach pełnych grzybów, malowniczych jeziorach, gdzie można kąpać się, pływać kajakiem czy łódką. Rowery, bryczki, zimą sanie, zwolennicy aktywnego wypoczynku zawsze znajdą tutaj coś dla siebie.
A my trochę na przekór, właśnie od zabytków zaczniemy nasz dzisiejszy wypad rowerowy:). Bo jest co oglądać. Punkt startowy: rynek.
Układ ulic jest średniowieczny, ale większość kamieniczek pochodzi już z XIX w.. W ratuszu zbudowanym w 1843 r. swoją siedzibę ma Muzeum Ziemi Kościerskiej. Można tu zobaczyć jak dawniej wyglądał tradycyjny kaszubski dom, sporo jest znalezisk archeologicznych. Ciekawa jest prawie cała ulica Dworcowa z gmachem sądu, poczty, budynkiem pierwszego banku, no i dworcem kolejowym.
W pobliżu stacji miłośnicy kolei znajdą nie lada atrakcję – Muzeum Kolejnictwa urządzone w dawnej Parowozowni. Na torowiskach pod chmurką wystawiono lokomotywy, wagony i urządzenia torowe. Jest też wycofany z użycia wagon kolei linowo-terenowej z Gubałówki i jedyny zachowany egzemplarz prototypowej polskiej lokomotywy spalinowej SP47-001. Trafił tu także elektryczny zespół trakcyjny EW 90-12, który przez lata służył trójmiejskiej Szybkiej Kolei Miejskiej, a przed 1945 r. woził berlińczyków. Warto wiedzieć, że muzeum można zwiedzać każdego dnia i przez cały rok.
Kościerzyna to jedyne miejsce w Europie, gdzie w jednej parafii znajdują się dwa sanktuaria maryjne. W Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin czcią otoczony jest XVII-wieczny obraz, będący kopią słynnego obrazu Matki Bożej Śnieżnej z rzymskiej Bazyliki Santa Maria Maggiore. Przed tym obrazem Kaszubi modlą się o łaski dla swych rodzin, siłę w przezwyciężaniu trudności i ulgę w cierpieniu.
W drugim kościerskim sanktuarium – Matki Bożej Bolesnej – przedmiotem kultu jest słynąca z łask XV-wieczna gotycka pieta. Kamienna rzeźba mieści się w neoromańskiej kaplicy Matki Bożej Królowej Aniołów przy klasztorze Sióstr Niepokalanek.
Kościerzyna to też być może jedyne miejsce na świecie, gdzie jest Muzeum Akordeonu. Nieprzypadkowo powstało ono w sercu Kaszub. Muzyka akordeonowa ma tu długą tradycję, a sam instrument doczekał się żargonowych określeń tj: świnia, kwecz, czy kaloryfer. Instrument ten na stałe zagościł w szeregach kaszubskich kapel. O popularności akordeonu w regionie świadczą także odbywające się od 2006 r., podczas Dnia Jedności Kaszubów, próby pobicia rekordu w jednoczesnej grze na tym instrumencie. Aktualny rekord ustanowiony został w 2013 r. oczywiście w Kościerzynie, przy udziale 281 muzyków.
Na koniec naszego pobytu w mieście, skoczymy na piwko:-). A mówiąc bardziej szczegółowo – do Starego Browaru, który oprócz produkcji złocistego trunku, pełni od niedawna również funkcję hotelu i centrum handlowego. Można tutaj dowiedzieć się sporo o historii tego miejsca, przyjrzeć się jak warzy się piwo, spróbować jego różnych gatunków – byle nie za dużo, bo jazda pod wpływem na dwóch kółkach to nie jest dobry pomysł;-).
Opuszczamy na kilka godzin cywilizację i wjeżdżamy w piękne lasy i jeziora Kaszubskiego Parku Krajobrazowego.
Park położony jest na obszarze ośmiu gmin: Kartuzy, Chmielno, Stężyca, Sierakowice, Somonino, Linia, Kościerzyna i Nowa Karczma. Jego powierzchnia wynosi 33202 ha. Powstał w 1983 r. Na terenie parku panuje urozmaicona polodowcowa rzeźba terenu. Pełno jest wzgórz o średnich wysokościach przekraczających 260 m n.p.m., jezior w dolinach. Porastają go głównie lasy bukowe. Niektóre obszary uzupełnione zostały przez leśników sosnami i świerkami – gatunkami obcymi tutaj geograficznie. Dosyć chłodny i mglisty klimat sprawia, że rośnie tu sporo gatunków roślin górskich i podgórskich. Na dużych torfowiskach rozrósł się bór bagienny i brzezina bagienna.
Najlepiej zbadaną fauną Parku są ptaki. Żyje tutaj 135 gatunków ptaków lęgowych, jednymi z najcenniejszych są szlachar i nurogęś oraz sowa włochatka. Na torfowiskach i jeziorach gniazdują cyraneczka, żuraw i samotnik, na strugach – pliszka górska, zimorodek.
Jedziemy wolniutko, żeby nacieszyć tym wszystkim oczy. A czasem szybciej po prostu się nie da, bo jest ostry podjazd pod górkę. Tchu brak, ale kondycja wyrabia się;-).
W Kaszubskim Parku Krajobrazowym znajdują się 43 pomniki przyrody: 33 drzewa i 10 głazów narzutowych oraz 12 rezerwatów przyrody.
Zmierzamy do jednego z nich – Rezerwatu przyrody Szczyt Wieżyca. Ale zanim tam dojedziemy, zahaczymy jeszcze o wieś Szymbark – po kaszubsku Szimbark – gdzie w Centrum Edukacji i Promocji Regionu są arcyciekawe obiekty do oglądnięcia:-).
Na przykład: dwór Solino, chata kaszubska, dom sybiraka z łagrem, bunkier Gryfa Pomorskiego, dom trapera kaszubskiego z Kanady, dom polskiego powstańca z Adampola w Turcji, świat kaszubskich bajek, czy najdłuższa deska na świecie – prawie 34 m. Największym hitem skansenu jest dom, który stoi do góry nogami. Wchodzi się do niego przez okno szczytowe i spacerując po suficie przenosi do minionej epoki, gdyż wnętrze wyposażono w meble z okresu PRL-u. Nie jest to zabieg przypadkowy, bo cały budynek ma symbolizować tamte czasy, kiedy wszystko było na odwrót. Niby chodzi się po równym, wszystko jest w porządku, ale przez to, że sufit jest podłogą, a podłoga sufitem, z którego w dodatku zwisają krzesła, lampy, kanapy, telewizory, radia itd., błędnik tutaj wariuje…
Rezerwat Szczyt Wieżyca obejmuje stoki i wierzchołek wzgórza Wieżyca, który liczy sobie 328,7 m n.p.m..
Zimą można tu pośmigać na nartach biegowych i zjazdowych. Dla wielbicieli biegówek jest przygotowanych kilka tras. Czynne są dwa stoki narciarskie, działa wyciąg. Dla dzieci też jest specjalny tor, gdzie mogą się wyszaleć. Przejażdżki saniami po tutejszych zasypanych śniegiem lasach i ognisko wieczorem, to dopiero musi być fajna sprawa;-). Trzeba koniecznie kiedyś przyjechać tutaj o tej porze roku.
Na szczycie Wieżycy ustawiono wysoką na 35 m platformę widokową. Widok z prawie 370 m na Szwajcarię Kaszubską jest zachwycający! Można tam stać i patrzeć, patrzeć, patrzeć, godzinami;).
Ostatnim przystankiem naszej rowerowej przejażdżki jest Jezioro Ostrzyckie.
Lustro wody położone jest na wysokości 159,4 m n.p.m.. Jesteśmy blisko morza, a czujemy się jakbyśmy byli nad górskim jeziorkiem. Piękne urozmaicone brzegi, dużo zatoczek gdzie można sobie odpocząć, poopalać się, popływać. Na akwenie obowiązuje strefa ciszy, więc żadne motorówki czy skutery wodne swym rykiem nie zakłócają nam błogiego relaksu. W pobliskiej wsi wrzucamy rybkę prosto z wody na ząb. Czego więcej potrzeba do szczęścia? Niczego;-).
Do Gdyni wracamy ostatnim pociągiem ze stacji Wieżyca.
Kaszubskie ścieżki rowerowe są bardzo piękne, ale do najłatwiejszych nie należą. Po takiej wyprawie najlepiej wzmocnić się przywiezioną przepyszną konfiturą z najsłynniejszych kaszubskich truskawek. A oprócz tego, że kaszubskie truskawki są pyszne, to mają też inne ukryte właściwości, o których nie każdy wie 🙂 Opowiedzieli nam o tym państwo Edyta i Andrzej Klasa, którzy jak nikt inny znają się na nich. W końcu od lat zajmują się ich uprawą w swoim ekologicznym gospodarstwie.
Zresztą zobaczcie sami: