Pomysł na wyjazd na wyspy Cooka pojawił się, kiedy zastanawiałem się, dokąd wyskoczyć na kilka dni podczas pobytu w Nowej Zelandii. Ten kierunek wydał się ciekawy z kilku względów:
* dogodne połączenia z Auckland,
* fajne położenie na środku oceanu,
* pozytywne opinie
* i jako ciekawostka przekroczenie linii zmiany daty.
Wylatujesz z Auckland w czwartek o godz. 10, lecisz cztery godziny i lądujesz na Wyspach Cooka o godz. 14, ale w środę.
Może Cię zainteresować: Jak zwiedzić Auckland spacerem
Główny port lotniczy znajduje się na wyspie Rarotonga i właśnie tam raz dziennie lata samolot z Auckland. Jednak Rarotonga jako najludniejsza i najbardziej zurbanizowana wyspa nie wydawała się atrakcyjnym celem na dłuższy pobyt. Stąd pomysł, żeby kilka dni spędzić na zdecydowanie turystycznej Aitutaki.
Pobyt na Aitutaki to zdecydowanie odpoczynek i lenistwo. Jeżeli jednak zechcesz “coś porobić”, to poniżej przedstawiam Ci kilka propozycji.
Jeżeli już lecisz na rajską wyspę, skorzystaj z luksusowego wypoczynku. Oczywiście na Aitutaki jest wiele różnych miejsc zakwaterowania, ja się zdecydowałem na ośrodek Aitutaki Lagoon Private Island Resort. Do wyboru są tutaj bungalowy w odległości 50 m od brzegu lub stojące nad samym brzegiem. Co ciekawe, ten hotel zajmuje całą powierzchnię wysepki Akitua. Od głównej wyspy dzieli ją cieśnina o szerokości 50 m, a więc konieczna jest przeprawa małym promem. Hotel zapewnia też transport z lotniska i na lotnisko.
Pracownicy hotelu od razu po wejściu do hali przylotów jakimś dziwnym trafem bezbłędnie cię odnajdują. Zanim się obejrzysz, w geście powitania na twojej szyi wisi wieniec z kwiatów, a w ręku trzymasz orzech kokosowy. Możesz się odświeżyć, popijając naturalną wodę kokosową w oczekiwaniu na bagaż. Z walizką w ręku ruszasz do samochodu i za 10 minut jesteś w hotelu.
Na miejscu jest wszystko co potrzebne do idealnego wypoczynku: plaża, hamaki, piękna turkusowa woda laguny i wszechobecne palmy. Trzeba uważać, aby nie dostać w głowę spadającym kokosem. Jeśli chodzi o posiłki, to bufet jest podzielony na tradycyjne danie europejskie i lokalne. W cenę pobytu wliczone są rowery – jeżeli lubisz się trochę zmęczyć, w 5 godzin objedziesz całą wyspę dookoła. Możesz też wynająć skuter za 20 dolarów nowozelandzkich + paliwo.
W 1942 roku na wyspie wybudowano lotnisko, które stało się jednym z sześciu przystanków tworzących tak zwaną “mleczną drogę” – z amerykańskich baz na Hawajach na różne wyspy Pacyfiku. Regularnie przylatywały tutaj samoloty armii USA, przywożąc zaopatrzenie. W 1943 Aitutaki odwiedziła Pierwsza Dama Eleanor Roosevelt. Małżonka prezydenta USA spędziła pięć tygodni na pokładzie bombowca Liberator, obserwując skutki wojny, warunki życia oraz podnosząc morale żołnierzy. Po wojnie lotnisko zostało przekształcone na cele cywilne. Obecnie kilka razy dziennie lądują tutaj samoloty lokalnej linii Air Rarotonga.
Z Aitutaki oferowanych jest wiele kilkugodzinnych wycieczek katamaranem albo po lagunie albo na pobliskie wysepki. Bardzo popularne jest również nurkowanie. W wielu miejscach można też wypożyczyć kajak – ale tutaj zachowaj ostrożność. Zawsze zapytaj się miejscowych, gdzie jest bezpiecznie pływać, a gdzie grozi ci spotkanie z rafą. Korzystaj też z pięknych plaż i wykąp się w oceanie.
Dwa punkty widokowe na wyspie. Maungapu oznacza “szczyt gór” i ma około 122 m wysokości. Do obydwu miejsc łatwo jest dotrzeć z głównej drogi. Wystarczy krótki spacer pod górę, albo wjazd skuterem. Ja zdecydowałem się na wjazd rowerze – da się, choć wymaga to trochę wysiłku. Ale widoki na piękną lagunę wynagradzają trud.
Największa wioska wyspy. Tutaj znajduje się też główny port, do którego przypływają statki z zaopatrzeniem. Poza tym jest sklep, szkoła, kościoły i bank, który przeszedł do historii. W sierpniu 2012 roku doszło tutaj do pierwszego w historii wyspy napadu na bank. Łupem złodziei padło około 26 tys. dolarów nowozelandzkich.
Pierwszy chrześcijański kościół wybudowany na Wyspach Cooka w 1828 roku. Wyróżnia się białymi ścianami z wapienia koralowego i dekoracjami na suficie. Za datę chrystianizacji Wysp Cooka uznaje się 28 października 1821 roku. Nawracaniem lokalnej ludności zajmowali się misjonarze pod kierownictwem brytyjskiego księdza Johna Williamsa.
Na Aitutaki jest kilka sklepów, w których można kupić podstawowe produkty. Są w nich znane światowe marki, ale przede wszystkim warto spróbować lokalnych owoców.
Czy wiesz, że…
* Legenda mówi, że pierwszym człowiekiem przybyłym na Aitutaki był polinezyjski żeglarz Ru około roku 900.
* Jeżeli chodzi o czas, to na Aitutaki obowiązuje “Island Time”, czyli “czas wyspiarski”. Mniej więcej polega na tym, że wszystkie podawane godziny trzeba traktować jako przybliżone. W jednym z przewodników po wyspie można nawet przeczytać: “Przejdź się na plażę. Wróć z plaży o połowę wolniej. Teraz wpadasz w rytm czasu wsypiarskiego. Na Aitutaki żyj tak jak jej mieszkańcy.
* Popularne są jednodniowe wycieczki na Aitutaki ze stołecznej Rarotongi.
* Po II wojnie światowej Aitutaki była ostatnim przystankiem hydroplanu latającego tu z Nowej Zelandii.
* Na Aitutaki chętnie wypoczywały gwiazdy kina takie jak John Wayne, Cary Grant czy Marlon Brando.
* Aitutaki i wszystkie Wyspy Cooka to popularne miejsce na branie ślubów.
* Aitutaki została odkryta przez brytyjskiego żeglarza Williama Bligha 11 kwietnia 1789 roku. Był on członkiem trzeciej wyprawy na Pacyfik pod wodzą Jamesa Cooka.
* Internet na Aitutaki jest drogi i nie zawsze stabilny. Raczej nie nastawiaj się na wielkie surfowanie w Internecie. W hotelach możesz dostać specjalny voucher (np. na 1GB, 2GB itd.) ale działa on tylko z hotelową sieci wi-fi. Kartę SIM z Internetem można kupić w Rarotondze. Jednak i tak wystarczy Ci tylko na podstawowe korzystanie z sieci. O jakimkolwiek streamingu nie ma mowy, dlatego na Aitutaki nadal doskonale mają się wypożyczalnie filmów na DVD.