1 października 2016
Dookoła Europy 2016 (5): Jesienne Oslo na rowerze

Oslo – trzecia i ostatnia skandynawska stolica podczas naszej podróży dookoła Europy 2016. Do dyspozycji mamy 24 godziny, jest ciepły jesienny dzień, więc decydujemy się na rower, tak jak w Kopenhadze.

 

I tu już zauważamy pierwszą różnicę ze stolicą Danii. Tam rowery można wypożyczyć niemalże na każdym rogu, w Oslo natomiast trafiamy do wypożyczalni Viking Biking. Oczywiście rowery możemy wziąć, ale gdyby wszystkie rowery stąd były wypożyczone, to… nie ma alternatywy. To podobno jedyna wypożyczalnia w Oslo, choć dokładnie nie sprawdzaliśmy, więc możemy się mylić. Oczywiście pozostaje jeszcze doskonale rozwinięty system rowerów miejskich, ale jak w każdym mieście wiążą się z tym pewne formalności: trzeba mieć kartę kredytową, zarejestrować się online i mieć środki na karcie na kaucję w wysokości kilkuset złotych za rower. Wypożyczalnia to jednak zdecydowanie prostsze rozwiązanie.

 

Viking Biking położona jest przy małej uliczce Nedre Slottsgate 4, można powiedzieć, że tuż poza ścisłym centrum miasta. Tutaj zaczynamy wycieczkę. Najpierw do przejechania mamy jedną przecznicę do budynku Starego Ratusza, gdzie obecnie mieści się bardzo popularna restauracja, w której – jak to w Norwegii – główną część menu stanowią dania rybne.

Budynek powstał w roku 1641 jako siedziba rady miejskiej (wtedy jeszcze pod nazwą Christiania), ale na przestrzeni wieków pełnił wiele różnych funkcji. Była tu m.in. straż pożarna, kościół, sąd, więzienie, muzeum, a od 1983 roku mieści się restauracja. W części podziemnej budynku, w dawnych celach więziennych, znajduje się dziś piwniczka winiarska i mała sala przyjęć dla 20 osób.

Oslo

Stary ratusz, w którym obecnie mieści się restauracja

Kilkadziesiąt metrów dalej wjeżdżamy już do jednego z najważniejszych zabytków Oslo, czyli twierdzy Akershus. Właściwie to wjeżdżamy do historii całego miasta, bowiem – jak mówią miejscowi – część murów oraz bruku podobno pamięta jeszcze czasy budowy, czyli przełom XI i XII wieku.

Właściwie od tamtej pory twierdza była świadkiem wszystkich konfliktów zbrojnych na terenie Norwegii. Przetrwała wiele oblężeń i walk w niespokojnych dla Skandynawii czasach XVI wieku. Z biegiem lat twierdza została przebudowana na zamek, a po pożarze miasta w 1624 roku duński (Norwegia była wtedy prowincją Danii) król Christian IV zdecydował się je odbudować bliżej twierdzy, co miało zapewnić lepszą ochronę.

 

Funkcję militarną miejsce to zdecydowanie utraciło po 1814 roku, kiedy zakończyła się czteromiesięczna wojna szwedzko-norweska. Wtedy ukształtowały się skandynawskie granice. Od zakończenia II wojny światowej twierdza jest wykorzystywana okazyjnie na uroczystości państwowe, a także – wraz z licznymi znajdującymi się w niej muzeami – jest udostępniona zwiedzającym. Wystarczy pospacerować po jej wałach, stanąć przy makietach armat wycelowanych w morze i popatrzeć daleko na horyzont, aby poczuć się jak obrońcy miasta kilka wieków wcześniej.

Oslo

W twierdzy Akershus

Wracamy do rzeczywistości, przejeżdżając do portu, a konkretnie do jego części zwanej Aker Brygge. To jedno z najpopularniejszych miejsc w Oslo do spotkań w nadmorskich kawiarniach, restauracjach, na spacery i na zakupy. W ciepłe sobotnie przedpołudnie są tu tłumy ludzi. Mimo że na pewno przyjemnie jest posiedzieć sobie nad wodą w promieniach słońca, to jednak dzisiaj na pewno nie jest to miejsce dla rowerzystów. No bo jak sprawnie poruszać się między 2500 krzeseł wystawionych we wszechobecnych ogródkach restauracji?

Oslo

Deptak w Aker Brygge

Zawracamy więc w kierunku miasta i podjeżdżamy do miejskiego ratusza. Potwierdza się po raz kolejny, że radni w skandynawskich stolicach muszą mieć godne siedziby. Tak jak w KopenhadzeSztokholmie, również i tutaj budynek robi imponujące wrażenie. Został oddany do użytku w 1950 roku, jest wspaniale ozdobiony motywami z norweskiej historii i kultury. Na dachu wieży wschodniej znajduje się karylion z 4 dzwonami, wygrywający melodię co godzinę. I co bardzo ważne – 10 grudnia każdego roku wręczana jest tutaj nagroda Nobla.

Oslo

Ratusz w Oslo

Salę Bankietową, w której ma miejsce ta uroczystość, można swobodnie zwiedzać, o ile ratusz nie jest zamknięty dla turystów z różnych powodów. Oprócz tego ważnego światowego wydarzenia, w sali co roku odbywa się około 400 innych mniejszych ważnych uroczystości dla państwa i miasta.

Oslo

Sala Bankietowa ratusza w Oslo, tuta wręczana jest Pokojowa Nagroda Nobla

Ruszamy dalej w kierunku miasta i końcowego fragmentu Karl Johans gate. Obok uniwersytetu docieramy do Zamku Królewskiego, otoczonego ogromnym 22-hektarowym parkiem. W rezydencji są 173 pokoje i… jest to jedna z najmniejszych siedzib królewskich w Europie.

Budowa trwała jedenaście lat, od 1826 do 1835 roku. W tym czasie architekt Hans Ditlev Franciscus von Linstow musiał znacznie zmienić swój projekt na mniejszy, ponieważ w pewnym momencie na realizację zaprojektowanej pierwotnie z wielkim rozmachem inwestycji po prostu zabrakło pieniędzy. Norweski parlament nie chciał wydawać lekką ręką pieniędzy na zachcianki tak naprawdę nieswojego króla, bowiem nad krajem panował Szwed Karol III Jan ze względu na unię łączącą oba kraje. Otaczający zamek park z licznymi stawami to dzisiaj jedno z najpopularniejszych miejsc spacerów mieszkańców Oslo i oczywiście turystów.

Oslo

Zamek Królewski w Oslo

Kolejny punkt na naszej trasie mieści się na obrzeżach miasta – to park Frogner, w którym znajduje się ponad 200 rzeźb z granitu, brązu i kutego żelaza autorstwa norweskiego artysty Gustava Vigelanda. Większość z nich przedstawia człowieka w różnych fazach jego życia.

Swoje dzieło, zainspirowane twórczością Auguste’a Rodina, Vigeland rozpoczął w 1907 roku i tworzył je przez następne 35 lat. Pomogła mu w tym umowa z miastem, które przekazało mu bezpłatnie do użytkowania pracownię oraz zapewniło wynagrodzenie pozwalające na spokojne życie. W zamian wszystkie dzieła Vigelanda przeszły na własność Oslo.

Oslo

Rzeźba Monolit w Parku Frogner, przedstawiająca 121 postaci

Powoli wracamy już do miasta, kierując się ulicą Gimlevein do Bygdoey alle. Jedziemy w kierunku Zamku Królewskiego, mijając po lewej stronie siedzibę Norweskiego Instytutu Noblowskiego, który uczestniczy w pracach związanych z wyborem laureatów Pokojowej Nagrody Nobla, a także organizuje uroczystości wręczenia. Przejeżdżamy koło Zamku Królewskiego i z Karl Johans gate skręcamy w lewo do Magic Ice Bar, czyli baru wykonanego całkowicie z lodu. To podobno najgorętsze miejsce do ochłodzenia się w Oslo, co na pewno przyda nam się po rowerowej przejażdżce.

 

Na “dzień dobry” trzeba zapłacić za wstęp – 165 koron (ok. 80 PLN). Wejść też nie można tak sobie: najpierw trzeba obowiązkowo założyć wypożyczone ponczo z kapturem i rękawiczkami. Dopiero teraz przechodzimy przez specjalną śluzę i już od razu czujemy temperaturę -5 stopni. Widok jest jednak efektowny: stoły, krzesła, ławy, bar, słowem wszystko z lodu. Wyboru dla gości nie ma dużego, kilka napojów bezalkoholowych, drinki z wódką, wino i szampan. Ale też goście nie zabawiają tu długo – ze względu na temperaturę pobyt jest ograniczony do 45 minut.

W cenie biletu wstępu jest zawarty drink. Oczywiście mrożony i podany w kieliszku z lodu. Jeden zdecydowanie nam wystarczy, jest zimo, a i do przejechania rowerem jeszcze jakieś dwa kilometry.

Oslo

Lodowe wnętrze baru Magic Ice w Oslo

Schłodzeni wychodzimy znowu na zewnątrz, gdzie temperatura przekracza 15 stopni Celsjusza. Nasza wycieczka dobiega końca, wystarczy tylko dojechać do wypożyczalni. Decydujemy się na przejazd reprezentacyjną ulicą Oslo Karl Johans gate, łączącą dworzec kolejowy z Zamkiem Królewskim. Szybko jednak okazuje się, że to nie było dobry pomysł. W sobotnie popołudnie ulica zamienia się deptak tak zatłoczony, że o jeździe rowerem nie ma mowy. Ale chcemy poczuć klimat tego miejsca z najdroższymi hotelami i sklepami w i tak drogim Oslo, więc spokojnie spacerujemy prowadząc rowery. Wycieczkę uznajemy za zdecydowanie udaną.

 

CZY WIESZ, ŻE

  • Co roku 10 grudnia w Oslo wręczana jest pokojowa Nagroda Nobla, a uroczystości są kontynuowane następnego dnia. Przez miasto przechodzi pochód z pochodniami na cześć laureata.
  • W latach 1624-1924 roku miasto nazywało się Christiania, na cześć duńskiego króla Chrystiana IV.
  • Po dużym pożarze w 1624 roku miasto nie zostało odbudowane, lecz przeniesione bliżej twierdzy Akershus na rozkaz duńskiego króla Chrystiana IV (Norwegia była wówczas prowincją duńską).
  • Era przemysłowa w Oslo zaczęła się około roku 1850 – do końca XIX wieku liczba mieszkańców wzrosła z około 30 do 230 tysięcy, głównie z powodu migracji robotników ze wsi.
  • W 1952 roku w Oslo odbyły się zimowe igrzyska olimpijskie.
  • 22 lipca 2011 roku w zamachu bombowym w dzielnicy rządowej przeprowadzonym przez Andreasa Breivika zginęło osiem osób.
  • Obecnie Oslo z 660 tysiącami mieszkańców jest jedną z najmniejszych stolic Europy.
  • W Oslo żyje ponad jedna trzecia mieszkańców Norwegii.
  • Norwegowie piją bardzo dużo kawy, a Oslo jest uważane za stolicę kawoszy. Są tu niezliczone kawiarnie, w których można wypić najróżniejsze rodzaje tego napoju.

 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *